Pralnia na kółkach

Odmówiliśmy wykonania usługi!

Pewnego razu odebraliśmy telefon od starszego Pana, który był chętny na pranie tapicerki. Widełki cenowe Klientowi wystarczyły, więc nie wysłał zdjęcia w celu dokładnej weryfikacji kosztów takiej usługi. W umówionym dniu i godzinie zjawiliśmy się na miejscu. Mieliśmy duży problem, aby wejść do mieszkania, w którym mieliśmy wykonać pranie tapicerki. Na dzwonek do drzwi ani telefon nikt nie reagował. Po około 10 minutach udało się obudzić starszego Pana. Gdy otworzył drzwi, z mieszkania wydobył się okropny zapach potu, wilgoci i papierosów. Klient, którym był ów starszy Pan, ledwo stał na nogach. Trzymając napój alkoholowy w ręku, tłumaczył że bierze mocne leki i to stąd wynikają problemy z utrzymaniem równowagi. 
Warunki higieniczne w mieszkaniu były bardzo złe. Dlatego właśnie odmówiliśmy wykonania usługi prania tapicerki. Nie chodziło tylko o nasze zdrowie, ale także o ryzyko przeniesienia pasożytów do kolejnych Klientów.